piątek, 5 września 2014

PRZEDPREMIEROWO: Francuski szyk- Isabelle Thomas, Frederique Veysset

Autor:Isabelle Thomas, Frederique Veysset
Tytuł: Francuski szyk! Zostań własną stylistką. 
Tytuł oryginalny: You’re so French! Cultivez votre style
Liczba stron: 192
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 11.09.2014r.


W książce Francuski szyk! Zostań własną stylistką doświadczone projektantki wprowadzają nas do świata mody. Autorki polemizują ze stereotypami i doradzają, jak wypracować swój własny, nieskrępowany niczym styl.
Czy koniecznie trzeba podążać za modą, by mieć styl?
Czy „mała czarna” jest niezbędnym elementem garderoby?
Czy skarpetki i sandały to niezgrana para?
Jak pielęgnować ulubioną skórzaną kurtkę?
Jakie rzeczy bez wahania można pożyczać z męskiej szafy?
I wreszcie czym jest ten French touch, którego wszyscy tak bardzo zazdroszczą Francuzkom?
Veysset i Thomas zasięgają opinii ekspertów: projektantów, producentów biżuterii, właścicieli paryskich butików, historyków mody. Francuski szyk...skrojony jest na miarę każdej torebki. To praktyczny poradnik i zarazem ekskluzywny album wzbogacony profesjonalnymi fotografiami i wywiadami z najciekawszymi osobistościami współczesnej branży modowej we Francji.

Książka jest podzielona na działy, możemy ich znaleźć aż 14. Każdy dział skupia się na jednym temacie, czasem jest to ubranie, czasem motyw ogólny. W ten sposób przez 190 stron możemy nauczyć się podstaw mody. Książka jest skierowana do osób dorosłych i z dużą gotówką. Wszelkie sieciówki, które dobrze znacie i pewnie w nich kupujecie, są tutaj krytykowane, jako dość tandetne. Cóż według tego poradnika, powinniśmy kupować ubrania i dodatki u projektantów, co jest zdecydowanie kosztowniejsze niż kupienie dobrych ubrań w sieciówkach. W tym tytule dowiemy się, co do czego wybierać, jak ważne są w naszym stroju dodatki. Książka ma nam też pokazać, że nie powinniśmy ślepo podążać za tym , co jest pokazywane w centrach handlowych, tylko poszukiwać własnego stylu, zgodnego z naszym wnętrzem. 

Czytadło czyta się wyjątkowo szybo, dzieje się to za sprawą wielu zdjęć, które są cudowne. Pokazują nam ciekawe i oryginalne stylizacje. Także wywiady ze stylistami i projektantami mogą naprowadzić na to jak powinna wyglądać moda. Po przeczytaniu zauważyłam, że każdy twórca odzieży, sądzi, że eleganckim i modnym jest się dopiero wtedy, gdy nasz strój będzie wyrażał nas i to chyba jest najważniejsze. 

Tytuł książki, czyli FRANCUSKI SZYK!, jest zdecydowanie sensowny. Ta książka ma udowodnić, że francuski jako nieliczne potrafią się dobrze ubrać. Wiedzą co do siebie pasuje i nie kopiują popularnych ubiorów. Łączą modne elementy z rzeczami vintage abo z dodatkami z kompletnie innej planety, a wyglądają dobrze, nie czują się skrępowane. To jest właśnie naszym celem, trzeba bawić się modą. 

Jednym z ciekawszych działów  jest co wolno, a czego nie wolno, jest tam opisane jak powinny się ubierać nastolatki, jak dwudziestolatki i jak siedemdziesięciolatki.  Jest tam ukazane, jak 15- latki próbują z siebie nieudolnie robić dorosłe.Jeszcze jedną fajną informacją, którą tam znajdziemy jest, co każda z nas może podkraść z szafy dziadków, męża itp. 

Podsumowując, książka jest napisana prostym językiem, jednak niektóre modowe pojęcia nie są tłumaczone, może to być problemem. Szybko przez nią przejdziemy, zdobywając  elementarną wiedzę jak się ubierać. Wielkim minusem jest reklamowanie znanych projektantów, zamiast pokazanie jak znaleźć fajne rzeczy w sieciówkach typu stradivarius, berschka, zara itp.  

OCENA: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Literackiemu!

2 komentarze:

  1. Szkoda, że nie jest właśnie opisane jak znaleźć fajne rzeczy w sieciówkach :c Może kiedyś się skuszę na przeczytanie jej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka okropna, mogli się bardziej postarać. Fabuła jakoś do mnie nie przemawia, raczej nie moja tematyka :)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, jest dla mnie ważny. Każdy komentarz biorę sobie do serca. Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie jakiś ślad. Za każdy z góry dziękuję. <3