środa, 9 lipca 2014

Kleo i ja - Helen Brown


Autor: Helen Brown 
Tytuł: Kleo i ja. Jak szalona kotka ocaliła rodzinę.
Tytuł oryginalny: Cleo. How an Uppity Cat Helped Heal a Family . 
Liczba  stron: 326



Helen Brown nigdy nie była kociarą. Ale co z tego? Koty po prostu zjawiają się tam, gdzie są potrzebne, i to w najmniej spodziewanym momencie. Helen odkrywa tę  prawdę po śmierci synka, gdy musi przyjąć pod swój dach nieproszonego gościa- czarne jak diabeł i równie pomysłowe stworzonko. Złamany fikus, potłuczone naczynia, oderwane firanki? No i dobrze! Człowiek, który biega za kotem, nie ma czasu na łzy.

Książka przedstawia prawdziwą historię. Wszystko tam opisane wydarzyło się. Autorka książki przeżyła to wszystko. Jestem naprawdę zdziwiona,  że chciała się podzielić swoim życiem. Tym bardziej, że wydarzyło się tam tyle okrutnych  rzeczy. Sądzę, że niewiele osób byłoby w stanie podzielić się z innymi ludźmi, w dodatku obcymi, wszystkimi swoimi przeżyciami i emocjami.

Historia zaczyna się banalnie. W Nowej Zelandii żyje zwyczajna rodzina: rodzice oraz dwójka dzieci. Ale to tylko pozory. Helen i Steve nie kochają się, ich małżeństwo to fikcja. Jednak są ze sobą z powodu dzieci. Wszystko zmienia się pewnego zwyczajnego dnia. Steve jedzie z dziećmi do miasta, a Helen odwiedzić swoją przyjaciółkę. Nagle dzwoni telefon, Steve oznajmia Helen, że jedno z ich dzieci nie żyje. Zginęło tragicznie. Helen wpada w depresję nie potrafi poradzić sobie z życiem i wtedy pojawia się mały czarny kot, który miał być prezentem dla zmarłego dziecka. Tak zaczyna się nowe życie twój rodziny.

W tej książce ukazane jest jakie życie potrafi być okrutne. Możemy je stracić w jednej sekundzie, dlatego powinniśmy uważać nasze istnienie za skarb. W powieści jest także poruszana kwestia śmierci. Każdy kto stracił kogoś bliskiego zapewne wie jak bardzo jest to bolesne. Strata bliskiej nam osoby jest trudna, można powiedzieć, że przechodzimy przez różne fazy żałoby. Z początku nie dopuszczalnym do siebie myśli, że mogliśmy stracić daną osobę. Często mamy też wyrzuty sumienia, że może dało się coś zrobić, czujemy też gniew. Według tej książki na końcu przychodzi wybaczenie, zrozumienie. Wszystkie te etapy przechodzi Helen. Także w tej książce jest jak dzieci znoszą rozwód rodziców oraz ich nowych partnerów. Pokazane też jest, że przyjaźń jest ważna w życiu każdego z nas. Także możemy ujrzeć, że każdy człowiek musi się spełniać zawodowo.

Książka wydaje się być dziecinna z początku, gdy patrzymy na okładkę wydaje nam się, że będzie to zwykła bajka dla dzieci, opis też na  to wskazuje.  Prawdę mówiąc początek jest trochę nudny, może zniechęcać. Jednak warto dać szansę tej książce. Akcja rozwija się
dość szybko, nie ma wielu nudnych momentów. Natomiast przekazuje wiele ważnych treści. Niestety są też pewne słabe elementy, pod koniec książka staje się przewidywalna. Ostatnie około 40 stron można porównać do opisu  zwykłego życia. Jak wiadomo w tej książce główną bohaterką jest kot- Kleo. Występuje w każdym rozdziale, przez co chwilami miałam dosyć już czytania o kocie. Po tej książce przez długi czas będę miała dość kotów. Oprócz tego każdy rozdział rozpoczyna się "kocim cytatem" , czyli cytatem, który ukazuje jakie koty są wspaniałe.
Do książki nie zniechęcam, można zapoznać się z naprawdę ciekawą prawdziwą historią życia. Tą pozycję polecam głównie dlatego, że przekazuje wiele ważnych treści.


OCENA: 6/10


Za książkę dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia

1 komentarz:

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania, jest dla mnie ważny. Każdy komentarz biorę sobie do serca. Skoro już tu jesteś to zostaw po sobie jakiś ślad. Za każdy z góry dziękuję. <3