sobota, 31 stycznia 2015

Stosik styczniowy




Styczeń! Nowy rok się zaczął a na blogu po staremu. Jak zwykle pod koniec miesiąca stosik w formie video. A co nowego u mnie , no chyba  tylko nowe książki, z których bardzo się cieszę. W styczniu dotarło do mnie parę ciekawych pozycji, z których bardzo się cieszę. Nie przedłużając, zapraszam do obejrzenia nowego stosiku!


wtorek, 27 stycznia 2015

Dzikie serce- Moira Young


Autor: Moira Young
Tytuł: Dzikie serce
Tytuł oryginalny: The Rebel Heart
Liczba stron: 397
Wydawnictwo: Egmont




W końcu udało wam się uratować brata. Po długich poszukiwaniach znajdziecie osobę tak bardzo bliską waszemu sercu. Pokonaliście też Króla Świata- Vicara Pincha. Czego chcieć więcej? Macie nadzieję, że w końcu traficie w bezpieczne miejsce. Wierzycie w to samo co Saba, której do szczęścia brakuje tylko Jacka, miłości jej życia. Wszystko w końcu ma się ułożyć. Spokojne i szczęśliwe życie ma rozpocząć się nad Wielką Wodą, gdzie ukochany ma czekać na dziewczynę. Brzmi jak szczęśliwe zakończenie bajki" żyli długo i szczęśliwie, ale tak nie jest, sprawy komplikują się w zaskakująco szybkim tempie i Saba musi wyruszyć w długą, niebezpieczną podróż.

Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to brak myślników, bądź jakiegoś innego zaznaczenia dialogu. Z początku przeszkadzało mi to. Dialogi sygnalizowały słowa "powiedział" "usłyszał", ale gdy akcja  się rozpędziła i tego nie było. Po kilkudziesięciu stronach można się przyzwyczaić. Myślę, że miało to na celu wyróżnienie powieści, zaznaczenie jej wyjątkowości, było to jednak zbędne.

Saba jest osobą stanowczą. Taką ją odebrałam z początku. Widziałam w niej dziewczynę, która najpierw pokieruje się dobrem rodziny i przyjaciół, a na  końcu pomyśli o sobie. Niestety w wielu momentach okazywała się być zwykłą, niedojrzałą nastolatką. Dopiero, gdy ktoś zginął, bądź został porwany zdawała sobie sprawę z tego, że kierowała się tylko własnym dobrem.

Jak można zauważyć w każdej książce występuje wątek miłosny. Często jest on nieprzemyślany. Dziewczyna zakochuje się po uszy w chłopaku, a on albo ją zdradza albo musi wyjechać, a ona nie potrafi tego znieść. Tego nie znajdziecie w tej powieści. Saba rusza za ukochanym, kocha go ponad życie, jest zaślepiona miłością do Jacka. Jednak oprócz poszukiwań dziewczyna spotyka swojego, jak jej się wydaje, wroga. Dziwnym trafem obydwoje coś do siebie czują, ale nie mogą  być razem, nie chcą, sami jeszcze nie wiedzą czego oczekują.

Powieść jest napisana ciekawie. Wartka akcja powoduje, że kompletnie  wchodzimy w świat Saby i w nim żyjemy. Pod koniec akcja pędzi, dzieje się, obgryzamy paznokcie z emocji i..., niestety wtedy autorka odwleka koniec, dodając jakiś szczegół. Sama końcówka mnie urzekła, całkowite zaskoczenie, tyle skrajnych emocji zawartych w kilkunastu stronach.

Podsumowując polecam zdecydowanie całą trylogię.Wartka akcja, a także ciekawy wątek miłosny powodują, że lekturę czyta się niezmiernie szybko. Na tyle, że zapominamy o małych potknięciach autorki. Książka jest pełna przygód i niespodzianek więc jeśli macie ochotę na trzymającą w napięciu powieść już wiecie, gdzie sięgnąć.  Nie mogę się już doczekać premiery ostatniego tomu( premiera: 11 luty). Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po Kroniki Czerwonej Pustyni zróbcie to jak najszybciej.

OCENA: 8/10


Za książkę dziękuję wydawnictwu Egmont!

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Laura - J.K. Johansson

     Autor: J.K. Johansson
Tytuł: Laura
Tytuł oryginalny: Laura
Liczba stron: 252
Wydawnictwo: Literackie

Miasteczko Palokaski, z pozoru spokojna miejscowość, a dzielnica Espoo to przyjazna okolica. Niestety okazuje się, ze fińskie miasteczko wcale nie jest takie bezpieczne. Do mieszkańców dociera informacja, że zaginęła Laura Anderson. Od tego czasu o dziewczynie zaczynają krążyć różne plotki. W tym samym czasie, pracę w szkole zaczyna Miia Pohjavirta, która  odeszła z policji, aby wyleczyć się z uzależnienia od internetu.  W tej same szkole pracuje też jej brat - Nikke- idol wielu nastolatek.  Na wieść o Laurze, nauczyciel zareagował niespokojnie. Czemu ? Tego nie wie nikt. Czy ktoś dotrze do tego, jak zaginęła Laura, gdzie jest teraz, co się z nią dzieje?

Nawet jeśli ktoś dotrze jak zaginęła Laura, to nie wiadomo kiedy. Śledztwo polucji to istna komedia, z początku nic nie próbuje zrobić, aby dojść do tego, gdzie jest zaginiona dziewczyna. Śledztwo Mii, które prowadzi na własną rękę,   też nie nabiera tempa. Jaki sens miało to, że Mia jest byłą policjantką. W tej książce żaden. Nie mówiąc nawet o tym, ze nikt nie zwraca uwagi na to, że Mia nie wykonuje swoich obowiązków, tylko śledzi różnych ludzi. No bo to przecież normalne, ze ludzie w pracy załatwiają swoje prywatne sprawy. 

Co do postaci w " Laurze"  to można mieć wiele zastrzeżeń. Każda z osób jest taka sama- nijaka. Nic nie wiemy o bohaterach, o ich uczuciach, przemyśleniach, relacjach z innymi. Sama Laura mogłaby pozostać dla nas tajemnicą, ale żebyśmy nie wiedzieli nic o Mii i Nikke. Nie mówię tu nawet o zżyciu się z bohaterami, jest to zwyczajnie nie możliwe. Patrząc tylko na Mię możemy stwierdzić, ze jest uzależniona od internetu. Koniec nic więcej się o niej nie dowiemy. 

Z tego co wiem to ta książka miała być kryminałem, no cóż, niestety nim nie jest. Grupa autorów od początku skupiła się na opisach życia codziennego mieszkańców Palokaski. Wyszła z tego książka, która opisuje życie Finów z przestępstwem w tle. A szkoda, bo powinno być odwrotnie. Same opisy dnia Mii, czy Nikkego są na plus. Jednak opisy i akcja(  związana z zaginięciem) powinny być w odwrotnych proporcjach. 

Thriller i kryminał powinny wywoływać u czytelnika emocje, strach, zaskoczenia. Historia powinna być owiana tajemnicą. A historia Laury jest nudna, zalatuje nudą. Dawno już nie czytałam tak nudnej i nieprzemyślanej książki, gdybym chciała poczytać o życiu codziennym grupki ludzi, sięgnęłabym po inną książkę. Podsumowując, powieść jest słaba. Nie wykreowani bohaterowie, brak wartkiej akcji, sprawiły, że pozycja jest nudna. Niestety, nie polecam. 

OCENA: 4/10

Za książkę dziękuję 
wydawnictwu Literackiemu ! 

sobota, 3 stycznia 2015

Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów- Rafał Kosik

Autor: Rafał Kosik
Tytuł: Felix, Net i Nika oraz klątwa domu McKillianów. 

Liczba stron: 357
Wydawnictwo: Powergraph

Wakacje czwórki przyjaciół- Felixa, Neta i Niki oraz Laury- zapowiadały się cudownie. Spotkanie z przyjacielem Angusem, w jego rodzinnym mieście, a potem wycieczka do Londynu. Ale tylko zapowiadały się. Dziwnym trafem przyjaciele mają przyjechać do Szkocji na początku lipca, kiedy Laura jest na obozie jeździeckim. Do Szkocji wyrusza, więc tylko trójka przyjaciół. Od samego początku zaczynają się problemy z lotem, dojazdem do miejscowości,a  także z brakiem Angusa. Czy może być gorzej? Oczywiście, że tak, zresztą reszta przygód Felixa, Net i Niki zdecydowanie to udowadnia. 


Felix, Net i Nika to już trzynasty tom tej serii. Musze przyznać, że dla mnie jest to dopiero druga  książka tego autora, co nie zmienia faktu,że bardzo mi się spodobała. Już od samego początku coś się działo, była jakaś tajemnica. Przeżycia przyjaciół w grobowcu, były świetne. Autor tak opisał noc tam spędzoną, że przechodziły mi ciarki po plecach. Wszystko zresztą było przemyślane. Ta książka nie opowiada tylko o jakiś tam przeciętnych przygodach nastolatków, zdecydowanie nie, jest ona przemyślana, akcja to tajemnica. Czytając ten tom z każdym rozdziałem dowiadujemy się czegoś nowego, ale zarazem odkrywamy mnóstwo niewiadomych, pojawiają się pytanie, na które chcemy znaleźć odpowiedź, a odpowiedź jest gdzieś ukryta w książce.

Bohaterowie nie byli opisywani. Zresztą nie trzeba było tego robić. Po pierwsze dlatego, ze jest to 13 tom i każdy kto czytał chociaż jedną z wcześniejszych części, wie  jacy są nastolatkowie. Po drugie dlatego, że czytając powieść, ma się wrażenia, jakby znało się Felixa, Neta i Nikę od lat. Nie musimy czytać opisów jaki, kto jest . Wszystko wyłapujemy sami. Ich styl mówienia, zachowanie są tak mocno zaznaczone i różne od siebie, ze chcąc nie chcąc, poznajemy ich bardzo dobrze. Przyjaciele, nie są tylko nastolatkami, są detektywami. Nie potrafią siedzieć bezczynnie, muszą coś zrobić, dlatego trafiając do domu Angusa, od razu próbują rozwiązać tajemnicę pałacu, jeziora Argor. 


Książka nie jest oczywiście ponura. jest wręcz momentami komiczna. To jak Net zachowywał się w samolocie rozbawiło mnie do łez. Żarty młodzieży są naprawdę śmieszne, nie są to suchary. Oprócz tego, zwyczajna rozmowa Neta i Felixa potrafi rozbawić czytelnika ich kłótnie, często o błahe sprawy, są napisane w ciekawy,zabawny sposób.

Bardzo przydatną rzeczą w tej książce okazały się przypisy,których było sporo. Nie mówię tu o tłumaczeniach z języka angielskiego na polski. Oprócz nich pojawiały się także, przypisy do różnych miejsc i osób z książki.Było to zrobione po to, aby każdy mógł czytać książki w różnej kolejności. Dzięki temu nie czytając wcześniejszych części, bez problemu połapiemy się w akcji.

Jedynym minusem jest zakończenie. Przez całą książkę bohaterowie próbują rozwiązać zagadką domu McKillianów, mają problem jak ją rozwiązać, jak dostarczyć list. W pewnym momencie udaje im się rozwiązać zagadkę, wypełnić misję, list trafia w dobre miejsce. Siła Dzienna jest pokonana. Dotąd akcja jest warta, wciągająca. A potem w epilogu coś się zepsuło. Przyjaciele idą na lotnisko po Laurę tam w paru zdaniach opisane jest jak kupują kwiaty, spotykają pewną osobę, a na końcu odbierają Laurę. Niby jest ok, ale czegoś mi w tym zabrakło, może emocji? 


Podsumowując, książka jest świetna. Autor połączył ze sobą tajemnicę, dobry humor, zagadkę w jedną spójną całość. Napisał to w taki sposób, że d lektury nie można się uwolnić, pożera się ją w bardzo krótkim czasie. Zdecydowanie ten tom przekonał mnie do tego, żeby przeczytać inne książki z tej serii. Kończąc, trzynasty tom Felixa, Neta i Niki jest warty przeczytania, niezależnie od tego czy zaczęliście tę serię.

OCENA: 9/10