wtorek, 30 września 2014

Podsdumowanie września


Cześć, dzisiaj ostatni dzień września, a co z tym idzie czas na podsumowanie tego miesiąca. Jak wszyscy wiedzą, wrzesień jest ciężkim miesiącem, zaczyna się szkoła, a dla mnie także sezon taneczny. Myśląc o wakacjach , choćby na bloga, wrzesień można nazwać istną maskarą książkową. Prawie nic nie przeczytałam,a  mam wrażenia jakbym czytała w każdej wolnej chwili, którą uda mi złapać. Ale lepiej przejdźmy do podsumowania, jak wyglądał ten miesiąc.

Przeczytane książki: 3
Najlepsza książka: Podróż po miłość. Maria
Najgorsza książka: Szkoła tańca
Przeczytane magazyny: 2 (English Matters, Deutsch Aktuell) 

Jeden filmik- stosik wrześniowy  

Mam nadzieję, że październik będzie bardziej obfity, jeśli chodzi o czytanie książek. Jak u Was wygląda wrzesień? Liczę na to, że lepiej niż u mnie, bo niestety nie popisałam sięwe wrześniu. 

poniedziałek, 29 września 2014

Stosik wrześniowy




Część! Przesyłam Wam dzisiaj stosik wrześniowy, zobaczycie w nim co udał mi się upolować we wrześniu. Życzę Wam miłej zabawy! Enjoy :D 





czwartek, 25 września 2014

Szkoła tańca

Tytuł: Szkoła Tańca
Liczba stron: 11

Wydawnictwo: Colorful Media

Od pewnego czasu Colorful Media zaczyna publikować krótkie książeczki na różne tematy. Jest to zarówno tematyka związana ze szkołą, jak i biznesem, a także możemy tam zyskać przydatne umiejętności. Jednak dzisiaj przychodzę do Was z książka na temat biznesu, a dokładnie zajmę się, tym jak prowadzić szkołę tańca. Pewnie może Was to dziwić dlaczego wybrałam taki temat, ale odpowiedź jest bardzo prosta. Pewnie tego o mnie nie wiece, ale oprócz pisania na blogu, moją wielką pasją jest taniec. Tańczę w hip hop oraz locking i dancehall w moim mieście. Nie jest to pięciominutowa zachcianka rozkapryszonej nastolatki. Jest to moja wielka pasja, w której się spełniam i staram się zarazić każdego moją pasją. Dlatego właśnie dzisiaj spróbuję Wam przekazać chociaż w namiastce to, jak prowadzić szkołę tańca.

Wyobraźcie sobie, jest impreza, a prawie wszyscy stoją pod ścianą i nie tańczą, muzyka leci. Kojarzycie to ? Pewnie tak. Jaki jest tego powód, czyżby ludzie nie umieli się bawić? Jednym i głównym motywem jest to, że Polacy wstydzą się wyjść i pokazać jak tańczą, dy widzą obok siebie tancerzy. Jednak zaczyna się to zmieniać, otwieramy się, ludzie zaczynają chodzić na pojedyncze lekcje, po to by poznać przynajmniej powystawowe kroki. 
Czyli mamy już pierwszą ważną podstawę do rozpoczęcia biznesu tanecznego,ludzie chcą się uczyć tańca, ale co dalej, już wyjaśniam. Oczywiście ważna jest lokalizacja, Tym bliżej centrum tym lepiej. Kolejny punkt i konieczny- reklama. Strona na Facebooku, Twitterze, wszystkich portalach społecznościowych. Warto pisać tam grafik na każdy dzień, ciekaw notki, wszystko co może zaciekawić potencjalnego klienta. Kolejna rzecz- strona internetowa.Tam obowiązkowy jest grafik, informacje o instruktorach, dane kontaktowe, wszystko co jest ważne  w waszej szkole tańca, oczywiście cennik. A co z instruktorami? Teraz od paru lat jest nieustanna moda na taniec, są kursy na których bez wielkich umiejętności można zdobyć dyplom instruktora tańca. Ale jak znaleźć dobre tancerza, nauczyciela i pedagoga? Cóż tu zawsze jest ryzyko. Poszukujmy osób, które mają osiągnięcia, doświadczenie, długi staż w tańcu. No jedna z ostatnich najważniejszych rzeczy to pieniądze. Z początku będzie trudno, musimy się wykosztować, aby sale były dobrej jakości, szatnie, recepcja. Musimy także płacić naszym instruktorom, za wynajem. Jednak jeśli mamy talent, nie poddajemy się, mamy dobrą kadrę i reklamę, jest szansa na odniesienie wielkiego sukcesu. 



Za e-booka serdecznie dziękuję wydawnictwu

sobota, 20 września 2014

Deutsch Aktuell 66/2014

Tytuł: Deutsch Aktuell
Wydawnictwo: Colorful Media

Tym razem przychodzę do was z kolejnym magazynem od wydawnictwa Colorful Media. Jest to tym razem  gazeta w języku niemieckim. Muszę przyznać, że angielski sprawia mi znacznie mniejszą trudność, jest dl mnie całkowitą przyjemnością, natomiast niemiecki, jest znacznie trudniejszy. Wynika to jedynie z tego, że niemieckiego krócej się uczę, a także w mniejszym wymiarze godzin. No, ale dosyć o mnie, bo ważniejszy jest magazyn.

Jak zwykle mamy okazję zapoznać się z krótkimi opisami książek, filmów i muzyki. Tym razem mamy okazję przeczytać o płycie New York- Stintino. Oprócz tego mamy okazję zobaczyć co się dzieje w świecie we wrześniu i październiku. Na przykład 18 września koncert w Wiedniu dał Pharell Williams albo od 21 września do 5 października trwa Oktoberfest.
Pewnie każdy z was zna Conchita Wurst, czyli tak kobietę z brodą. Zrobiło się o niej głośno w całej Europie po jej wygranej na Eurowizji. Reprezentowała ona Austrię, niestety wszyscy do dziś uważają, ze wygrała tylko poprzez swój wygląd sceniczny. Głos ma naprawdę przepiękny, niestety talent został niedoceniony przez wygląd, jeśli chcecie wiedzieć cos więcej na temat Conchita Wurst, odsyłam was do magazynu.
Ten numer magazynu jest naprawdę muzyczny, kolejny artykuł jest znowu o kolejnej artystce. A dokładnie Anecie Sablik. Jest to dziewczyna z Polski, która wygrała niemieckiego Idola. Przychodząc do programu znała tylko kilka słów po niemiecku. Czy ma szansę na międzynarodową karierę? Mamy także artykuł o firmie Nestle, sąd wzięła się jej nazwa.

Podsumowując, magazyn Deutsch Aktuell jest świetnym magazynem, aby poćwiczyć swój niemiecki. Jest to jednak  magazyn tylko dla osób uczących się niemieckiego i ta najlepiej długo i mocno. Mocno może nie jest najlepszym, ale chodzi m o to, że trzeba się naprawdę przyłożyć do tego języka, ćwiczyć poznawać nowe słówka, i jeszcze raz ćwiczyć. Kolejne słówka mamy możliwość poznania tutaj, w tym magazynie, gdyż co trudniejsze wyrazy są tłumaczone na język polski.


niedziela, 14 września 2014

English Matters- 48/2014

English Matters 48/2014
wydawnictwo: Colorful Media



Angielski jest językiem, którym posługuję się miliony ludzi, w dzisiejszym świecie każdy chciałby znać angielski i swobodnie się nim posługiwać.Jednak język brytyjski nie jest wcale taki prosty, mnóstwo słów oraz gramatyka, żeby je zapamiętać, trzeba to ćwiczyć. Na szczęście teraz jest jak... Magazyn English Matters proponuje nam dużą dawkę przydatnych słów, a także ćwiczenie gramatyki. Z tym magazynem jest okazją do ćwiczenia tak zwanego czytania ze zrozumieniem. każdy kto się uczy angielskiego, ma szansę sprawdzić się, a także nauczyć słów, nie wiedząc o tym.

W tym numerze najbardziej ciekawymi artykułami według mnie są:


  • Out of this World- Bruno Mars - możemy przeczytać jak zaczynał słynny artysta, akie miał marzenia.  Także dowiadujemy się, że jego kariera nie była wcale taka prosta. Do tego mamy wytłumaczmy tekst jednej z jego znanych piosenek- Grenade. 
  • More than shoes- czyli artykuł o szpilkach. 
  • Season of Appplication- mogę się założyć, że większość osób posiada smartphon'y , a co za tym idzie mnóstwo aplikacji, przez słowiki, GPS, diety, po różne ćwiczenia. tutaj mamy propozycję aplikacji VOCABLA. Dzięki niej możemy uczyć się różnych słów, mamy możliwość tworzenia własnych list. Są to takie elektroniczne fiszki. 
  • Looking for a Flat- pokazuje przekładową rozmowę o wynajem mieszkania. 
  • Fitness Zumba Craze- czyli wszystko o Zumbie, dla kogo ona jest, w przypadku jakich dolegliwości pomaga


Muszę powiedzieć, że jak zawsze jestem zachwycona tym magazynem. Zaczęła się szkoła i mając 8 godzin języka angielskiego tygodniowe, ćwiczę jeszcze czytając. Oglądam filmy po angielsku swobodniej, można powiedzieć, że jestem dowodem na to, że te magazyny pomagają w nauce języka. Powtarzam to po raz kolejny, polecam wszystkim uczącym się języka angielskiego magazyn English Matters. :) 



wtorek, 9 września 2014

Podróż po miłość. Maria ( tom II ) - Dorota Ponińska

Autor: Dorota Ponińska
Tytuł: Podróż po miłość. Maria
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Emilia wiedzie bezpieczne życie u boku tureckiego męża, dopóki napięte stosunki pomiędzy imperium osmańskim a Rosją nie doprowadzą do wybuchu wojny krymskiej. To burzy spokój rodziny. Zakir postanawia bowiem przyłączyć się do walk, a żona podąża za nim, choć oznacza to rozstanie z ukochanym synem.

Tym razem opowiadana jest tylko jedna historia, jednak z wielu perspektyw i różnych lat. Część książki jest wspomnieniami Emilii z czasów wojny krymskiej, kiedy pracowała w szpitalu polowym w pobliżu Sewastopola. Powodem jej przyjazdu do Rosji, jest rzecz bardzo prosta, jej mąż zgłosił się do wojska, a Emilia chce być jak najbliżej niego. Niestety jest to równoznaczne z rozstaniem ze swoim synkiem Kemalem. Cóż Emilia, która ułożyła sobie w końcu życie, traci kogoś ważnego- swojego męża. Kobieta decyduje się zostać w Rosji z Nadire, a wkrótce dowiaduje się, że spodziewa się drugiego dziecka. I dochodzimy do ważnego momentu. Gdy drugie dziecko Emilii staje się większe, książka zaczyna być pisana także z jego perspektywy, właśnie główną bohaterką tej części jest Maria, Masza, Marie. 

Tym razem historia dzieje się w Rosji, na Krymie. Mieszkają tam muzułmanie, Tatarzy, katolicy i prawosławni. W tym tomie też przewija się wątek religijny, jest on jednak nieznaczny. Tym razem książka skupia się na narodowościach. Maria, która nie wie, że ma ojca turka, nie potrafi określić kim jest dokładnie. Polką, czy Rosjanką ? Przez to dziewczyna ma nieprzyjemności, dzieci nazywają ją zdrajczynią, bo jest z Polski. Jednak nie wszyscy z Teodozji, jej rodzinnego miasta, mają o niej złe zdanie. Ira jej brat i rodzice, akceptują pochodzenie i wyznanie Marii, wręcz się z nią przyjaźnią, a Dajdżan chciał się nawet z nią ożenić.  Niestety Masza nie miała prostego życia, bardzo szybko dorosła po przeżyciach z Pietią, straceniu dziecka.

W tej książce nie mogło zabraknąć miłości. Emilia nawiązuje romans , który może skończyć się t wręcz tragicznie dla niej i jej córki. Rosjanin żądza oprócz dorosłej Emilii, także jej córki Maszy. Marie natomiast swoją pierwszą miłość przeżywa z Pietią, był to wielki błąd. Na szczęście udaje jej się znaleźć miłość swojego życia. Kemal przyjeżdża do Rosji, a tam.... znajduje żonę. W tym tomi prawie każdy łączy się  z kimś, jest to tak napisane jakby książka miała się skończyć i po prostu wszystkim udaje się znaleźć sympatię, jednak będzie przecież 3 część w maju???, więc o co chodzi, to było trochę dziwne.

Pani Dorota znowu pokazała, że potrafi świetnie pisać, zna się na ty. Pokazała zasób słownictwa, a także wyobraźnię jaką posiada. Jest to drugi tom, który pod żadnym pozorem nie jest gorszy od poprzedniego. W dalszym ciągu pełno jest niespodziewanych wydarzeń, postaci jest dużo, ale wszystko jesteśmy wstanie zrozumieć. Tym razem nie trzeba czekać, ąż kacja się rozwinie. Polecam Wam gorąco książki Z trylogii " Podróż po miłość".

OCENA: 8/10


Za książkę serdecznie dziękuję 
wydawnictwu Nasza Księgarnia! 


piątek, 5 września 2014

PRZEDPREMIEROWO: Francuski szyk- Isabelle Thomas, Frederique Veysset

Autor:Isabelle Thomas, Frederique Veysset
Tytuł: Francuski szyk! Zostań własną stylistką. 
Tytuł oryginalny: You’re so French! Cultivez votre style
Liczba stron: 192
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 11.09.2014r.


W książce Francuski szyk! Zostań własną stylistką doświadczone projektantki wprowadzają nas do świata mody. Autorki polemizują ze stereotypami i doradzają, jak wypracować swój własny, nieskrępowany niczym styl.
Czy koniecznie trzeba podążać za modą, by mieć styl?
Czy „mała czarna” jest niezbędnym elementem garderoby?
Czy skarpetki i sandały to niezgrana para?
Jak pielęgnować ulubioną skórzaną kurtkę?
Jakie rzeczy bez wahania można pożyczać z męskiej szafy?
I wreszcie czym jest ten French touch, którego wszyscy tak bardzo zazdroszczą Francuzkom?
Veysset i Thomas zasięgają opinii ekspertów: projektantów, producentów biżuterii, właścicieli paryskich butików, historyków mody. Francuski szyk...skrojony jest na miarę każdej torebki. To praktyczny poradnik i zarazem ekskluzywny album wzbogacony profesjonalnymi fotografiami i wywiadami z najciekawszymi osobistościami współczesnej branży modowej we Francji.

Książka jest podzielona na działy, możemy ich znaleźć aż 14. Każdy dział skupia się na jednym temacie, czasem jest to ubranie, czasem motyw ogólny. W ten sposób przez 190 stron możemy nauczyć się podstaw mody. Książka jest skierowana do osób dorosłych i z dużą gotówką. Wszelkie sieciówki, które dobrze znacie i pewnie w nich kupujecie, są tutaj krytykowane, jako dość tandetne. Cóż według tego poradnika, powinniśmy kupować ubrania i dodatki u projektantów, co jest zdecydowanie kosztowniejsze niż kupienie dobrych ubrań w sieciówkach. W tym tytule dowiemy się, co do czego wybierać, jak ważne są w naszym stroju dodatki. Książka ma nam też pokazać, że nie powinniśmy ślepo podążać za tym , co jest pokazywane w centrach handlowych, tylko poszukiwać własnego stylu, zgodnego z naszym wnętrzem. 

Czytadło czyta się wyjątkowo szybo, dzieje się to za sprawą wielu zdjęć, które są cudowne. Pokazują nam ciekawe i oryginalne stylizacje. Także wywiady ze stylistami i projektantami mogą naprowadzić na to jak powinna wyglądać moda. Po przeczytaniu zauważyłam, że każdy twórca odzieży, sądzi, że eleganckim i modnym jest się dopiero wtedy, gdy nasz strój będzie wyrażał nas i to chyba jest najważniejsze. 

Tytuł książki, czyli FRANCUSKI SZYK!, jest zdecydowanie sensowny. Ta książka ma udowodnić, że francuski jako nieliczne potrafią się dobrze ubrać. Wiedzą co do siebie pasuje i nie kopiują popularnych ubiorów. Łączą modne elementy z rzeczami vintage abo z dodatkami z kompletnie innej planety, a wyglądają dobrze, nie czują się skrępowane. To jest właśnie naszym celem, trzeba bawić się modą. 

Jednym z ciekawszych działów  jest co wolno, a czego nie wolno, jest tam opisane jak powinny się ubierać nastolatki, jak dwudziestolatki i jak siedemdziesięciolatki.  Jest tam ukazane, jak 15- latki próbują z siebie nieudolnie robić dorosłe.Jeszcze jedną fajną informacją, którą tam znajdziemy jest, co każda z nas może podkraść z szafy dziadków, męża itp. 

Podsumowując, książka jest napisana prostym językiem, jednak niektóre modowe pojęcia nie są tłumaczone, może to być problemem. Szybko przez nią przejdziemy, zdobywając  elementarną wiedzę jak się ubierać. Wielkim minusem jest reklamowanie znanych projektantów, zamiast pokazanie jak znaleźć fajne rzeczy w sieciówkach typu stradivarius, berschka, zara itp.  

OCENA: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Literackiemu!